Płatność telefonem coraz powszechniejsza

Płatność telefonem coraz powszechniejsza

Już co siódmą transakcję bezgotówkową w sklepie wykonujemy urządzeniem przenośnym. W portfelach cyfrowych przechowujemy ponad 10 mln kart mobilnych. Płatność telefonem ma 2,5-krotnie większy udział w operacjach realizowanych kartami w niż przed dwoma laty.

Wg różnych źródeł (NBP, Fundacja Obrotu Bezgotówkowego) udział płatności bezgotówkowych w transakcjach detalicznych w Polsce systematycznie rośnie.

Jeszcze w 2005 r. przelewy i transakcje kartą stanowiły 2 proc. ogółu rozliczeń. Siedem lat później już co piąta transakcja odbywała się bezgotówkowo. W 2018 r. odsetek ten wyniósł 43 proc.

Natomiast wg ostatnich danych (2021 r.) dokonując transakcji, częściej niż gotówki używaliśmy pieniądza elektronicznego. Robiliśmy tak w 57 proc. przypadków.

Płatność telefonem w praktyce

Zdecydowaną większość operacji bezgotówkowych stanowią te z użyciem kart. Z raportu NBP za III kw. 2022 wynika, że niemal wszystkie transakcje tego typu miały charakter zbliżeniowy, czyli bez wkładania nośnika do terminala.

Wśród transakcji kartą coraz większy udział ma płatność telefonem. Jest ona możliwa dzięki technologii tokenizacji.

Polega to na zapisaniu danych karty w chmurze – portfelu cyfrowym. Do tych najpopularniejszych należą Google Pay i Apple Pay. Oprócz tego w Polsce używane są jeszcze Garmin Pay , Fitbit Pay , Swatch Pay (wszystkie dla właścicieli inteligentnych zegarków) i Xiaomi Pay.

Poza tym niektóre banki udostępniają własne rozwiązania w ramach technologii HCE. One nie wymagają instalowania aplikacji zewnętrznych.

Odczyt danych z portfela cyfrowego umożliwia zainstalowana w smartfonie antena NFC (identyczny moduł wbudowany jest w kartę płatniczą). By więc zapłacić telefonem , wystarczy przystawić go – tak jak kartę fizyczną – do terminala. Obecnie wszystkie POS-y w naszym kraju przystosowane są do płatności mobilnych.

Od 2021 r. klienci niektórych banków w Polsce mogą też regulować należność w sklepach zbliżeniowo Blikiem (bez wpisywania kodu na klawiaturze POS-u). Odbywa się to tak samo jak płatność telefonem i nie wymaga używania karty.

Przybywa kart płatniczych w smartfonach

Z danych serwisu cashless.pl wynika, że na koniec 2022 klienci dodali do portfeli cyfrowych 10,4 mln kart mobilnych. To o 42 proc. (3,1 mln szt.) więcej niż rok wcześniej oraz przeszło dwukrotnie (5,7 mln szt.) więcej niż w 2020.

Karty zapisane w smartfonie stanowiły więc 1/4 wszystkich plastików wydanych przez banki w Polsce. Ich udział również systematycznie rośnie. Rok wcześniej odsetek ten wynosił 16 proc., a przed dwoma laty – 11 proc.

Jednak warto zaznaczyć, że ten sam instrument można dodać do wielu systemów płatności mobilnych oraz używać jednej karty na kilku urządzeniach. Z tego powodu rzeczywista liczba osób, które realizują płatność telefonem , jest mniejsza od liczby kart mobilnych.

Największą popularnością rozwiązanie to cieszy się wśród klientów mBanku i Santandera. Oba mają po ponad 2 mln cyfrowych kart płatniczych. Powyżej 1 mln szt. dodali do systemów płatności mobilnych klienci ING Banku Śląskiego oraz Banku Millennium.

Przy czym nie wszystkie instytucje (np. VeloBank, BPS, Plus Bank) dzielą się informacjami o liczbie instrumentów płatniczych dodanych przez klientów do portfeli cyfrowych albo przekazują (PKO BP, Bank Pekao) niepełne dane. Zatem faktyczna liczba kart zapisanych w smartfonach i smartwatchach jest większa.

Najwięcej kart płatniczych zapisanych w telefonie

lp. Bank Karty mobilne [mln szt.]
1. mBank 2,5
2. Santander 2,13
3. ING Bank Śląski 1,28
4. Bank Millennium 1,27
5. PKO BP 0,83
6. Bank Pekao 0,81
7. Alior Bank 0,59
8. BNP Paribas 0,51

Źródło: cashless.pl

Płatność telefonem na tle transakcji kartami

Jak często płacimy smartfonem? Wg ustaleń cashless.pl w IV kw. 2022 użytkownicy kart mobilnych wykonali 295 mln transakcji. W stosunku do tego samego okresu 2021 oznacza to wzrost o 80 proc., czyli 131 mln operacji.

Najwięcej zbliżeniowych płatności telefonem wykonali klienci mBanku (101 mln razy). Na kolejnych miejscach uplasowały się osoby korzystające z usług Santandera (54 mln transakcji), Banku Pekao (48 mln) oraz Banku Millennium (niespełna 43 mln).

Choć te dane również są niepełne, układają się w wyraźny trend. A ten jest taki, że zbliżeniowa płatność telefonem jest coraz powszechniejsza.

W III kw. 2022 co siódma transakcja bezgotówkowa w punktach handlowo-usługowych została zrealizowana urządzeniem mobilnym (smartfon, smartwatch). W tym samym okresie 2021 udział ten wynosił ok. 10 proc. Natomiast w ciągu dwóch lat, czyli od jesieni 2020, zwiększył się 2,5-krotnie – z 5,8 proc.

Komentarze
Dodaj komentarz