Depozyty walutowe jak na drożdżach

Depozyty walutowe jak na drożdżach

Skala i tempo, w jakim w ostatnich czasie zwiększyły się depozyty walutowe Polaków, były największe w nowoczesnej historii. Ich udział w całkowitych oszczędnościach gospodarstw domowych wzrósł do poziomu nienotowanego od 16 lat. Zmieniła się też struktura posiadanych dewiz.

Wedle ostatnich danych NBP Polacy zgromadzili w bankach dewizy o równowartości 148 mld zł. To największa wartość od momentu gromadzenia statystyk, czyli od końca 1996 r.

Przez rok depozyty walutowe urosły o ponad 34 mld zł, czyli 30 proc. To również największa skala i dynamika w historii.

Udział depozytów walutowych w oszczędnościach

Na koniec listopada depozyty walutowe stanowiły 13,7 proc. wszystkich oszczędności trzymanych przez Polaków w bankach. A tych było w sumie 1,085 bln zł (też rekordowo dużo). Ostatni raz tak dużo gotówki w dewizach zgromadziliśmy 16 lat wcześniej.

Udział zagranicznych jednostek płatniczych w całkowitych oszczędnościach gospodarstw domowych w naszym kraju systematycznie rośnie od 2012. Jednak nie zawsze tak było.

Od połowy lat 90. XX wieku do początku II dekady obecnego wieku spadł on z 25 do nieco poniżej 7 proc. Następnie w latach 2009-16 wskaźnik ten oscylował w przedziale 7-8 proc.

Duży skok nastąpił przed rokiem. Między listopadem 2021 a lutym 2022 odsetek depozytów walutowych urósł z 10,8 do 12,1 proc. Natomiast do listopada ub. r. – o 2,9 pkt proc.

Depozyty walutowe wystrzeliły

Rośnie też wartość nominalna zgromadzonych dewiz. Wyjątkiem był tylko okres 2005-10. Z powodu umocnienia się złotego do tzw. twardych walut, m.in. wskutek wstąpienia Polski do UE, zasoby dewizowe polskich gospodarstw domowych skurczyły się wtedy z 33 do 24 mld zł.

W ciągu ostatnich pięciu lat depozyty walutowe podwoiły się (z 70 mld zł). Natomiast przez ostatnią dekadę (2012-22) zwiększyły się niemal czterokrotnie (z 38 mld zł).

Przyspieszyła również dynamika ich gromadzenia. Od 2015 r. tylko raz zdarzyło się, by depozyty walutowe w ujęciu rocznym urosły o mniej niż 10 proc.

Struktura oszczędności w walutach

Na przestrzeni dekad duża zmiana zaszła również w strukturze dewizowych oszczędności. Polacy przesunęli środki z lokat walutowych na rachunki bieżące.

Udział tych pierwszych zmalał z 70-75 proc. na przełomie wieków do 10-12 proc. w ostatnich latach. W I połowie ub. r. było to nawet poniżej 10 proc. Ostatni raz parytet między walutowymi depozytami terminowymi i bieżącymi obowiązywał przeszło dekadę temu.

Dlaczego lokaty walutowe straciły uznanie Polaków? Powodów może być wiele.

Jednym z nich jest fakt, że częściej i liczniej niż przeszłości wyjeżdżamy za granicę i robimy zakupy w zagranicznych e-sklepach. Dewizy są więc nam potrzebne na bieżąco.

Drugą przyczyną może być stopniowe pogarszanie się atrakcyjności walutowych depozytów terminowych. Wskutek zerowych czy wręcz ujemnych stóp procentowych, jakie jeszcze niedawno obowiązywały na rynkach bazowych (Euroland, USA, Szwajcaria, Wielka Brytania), banki również ścięły do zera oprocentowanie lokat walutowych. Zatem mrożenie na nich dewiz przestało się Polakom opłacać.

Komentarze
Dodaj komentarz